Jak wynika z danych Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, przez ostatnie trzy lata informatyka pozostawała najchętniej wybieranym kierunkiem studiów w Polsce.[1] Mimo to trudno mówić o wypełnieniu luki kompetencyjnej na rynku pracy – ponad 40 proc. polskich CIO (Chief Information Officer) obawia się, że brak wykwalifikowanej kadry negatywnie wpłynie na rozwój ich organizacji. Jednym z rozwiązań tego problemu mogą być lokalne grupy technologiczne – oddolne, nieformalne inicjatywy oparte na dzieleniu się wiedzą. To właśnie one dają szansę specjalistom IT na rozwój i uzupełnienie swoich kompetencji w praktyce. We wsparcie tego typu projektów coraz chętniej angażują się także najwięksi rynkowi gracze.
Polski sektor usług IT dynamicznie rośnie. Według marcowego raportu KPMG, już dziś Polska jest najchętniej wybieraną lokalizacją dla outsourcingu tych usług w Europie, a globalnie pod tym względem wyprzedzają nas tylko Indie.[2] Dlatego na rodzimym rynku pracy zwiększa się zapotrzebowanie na osoby posiadające specjalistyczne umiejętności. Tymczasem, w przypadku wielu absolwentów, wiedza akademicka okazuje się niewystarczająca w życiu zawodowym.
Dyplom jest ważny, ale to nie wszystko
Dyplom uczelni to nie zawsze przepustka do kariery w sektorze nowych technologii. Jak wynika
z ubiegłorocznego badania PwC, aż 50 proc. absolwentów wszystkich kierunków przyznaje, że studia nie przygotowały ich w wystarczający sposób do podjęcia pracy.[3] Zwłaszcza dynamicznie zmieniająca się branża IT wymaga wyjątkowo dużej elastyczności procesu kształcenia. – Coraz szybciej pojawiają się nowe, potężne narzędzia - moje ulubione przykłady to Scala i Spark - które z jednej strony dają ogromne możliwości, ale z drugiej mało kto umie z nich poprawnie korzystać, tak by te możliwości wydobyć. Dodatkowo, zrozumienia wymagają relatywnie nowe podejścia do rozwiązywania problemów, takie jak choćby programowanie funkcyjne. Osoby pracujące w branży IT muszą dokształcać się we własnym zakresie, aby nadążyć za tymi wszystkimi zmianami i właśnie tutaj mogą pomóc lokalne grupy społecznościowe – komentuje Paweł Włodarski, Technical Lead w GFT Poland, współorganizator łódzkiej Java User Group (JUG).
Java User Group, to przykład lokalnej inicjatywy podjętej przez specjalistów z branży. W tej chwili działa w kilku miastach organizując spotkania, warsztaty i konferencje i stwarzając okazje do wymienienia się doświadczeniami i poszerzania wiedzy. – Spotkania JUGa mają charakter nieformalny i może na nie przyjść każdy, kto ma ochotę. Kiedyś nasza grupa skupiała się jedynie wokół Javy, ale ostatnio rozwijamy ten skrót bardziej jako "Just User Group" i organizujemy prezentacje oraz warsztaty także z innych ciekawych technologii. Każdy, kto przyjdzie może zobaczyć, jakich narzędzi używa się na co dzień w firmach i nauczyć się nowych praktycznych umiejętności. - dodaje Paweł Włodarski.
JUG to tylko jeden z przykładów tego typu inicjatyw. Sieć grup technologicznych obejmuje całą Polskę, a niektóre sięgają już także poza granicę kraju. Np. skierowane do kobiet spotkania Geek Girl Carrots dotarły także do Berlina i Seattle. - Na spotkania Geek Girls Carrots przychodzi nawet do 200 osób. Wśród uczestników mamy dwie silne grupy - osoby początkujące, które odkrywają IT, uczą się programować i łapią bakcyla nowych technologii, oraz osoby zaangażowane w branżę od lat, występujące w roli prelegentów oraz mentorów. W tej pierwszej grupie przeważają osoby bez wykształcenia informatycznego. Cechują się dużą determinacją, proaktywnością i chęcią dalszego rozwoju, często w innym kierunku niż ich formalne wykształcenie. Społeczności takie jak Geek Girls Carrots są integralną częścią ustawicznego rozwoju. Pomimo, że nie dajemy tak gruntownego przygotowania jak formalne placówki naukowo-edukacyjne, szybciej reagujemy na zmiany i potrzeby rynku niż szkoły czy uczelnie. Idealnie wpisujemy się w trend samorozwoju i dajemy możliwość poszerzenia kompetencji bez większych formalności – mówi Kamila Sidor, współzałożycielka i CEO Geek Girls Carrots.
Liderzy rynku stymulują rozwój lokalnych społeczności
Coraz częściej w życie lokalnych społeczności IT aktywnie angażują się najwięksi rynkowi gracze, którzy w ten sposób osiągają podwójne korzyści. Po pierwsze, dzieląc się swoim know how rozwijają kompetencje potencjalnych pracowników. Co więcej, poprzez obecność na spotkaniach i konferencjach budują świadomość marki pracodawcy. – Nasza współpraca z grupami technologicznymi opiera się na wsparciu organizacyjnym i merytorycznym. W tym momencie aktywnie angażujemy się w 11 inicjatyw, które poświęcone są językom Java, SQL, .NET czy testowaniu oprogramowania – komentuje Dorota Sadowska, Communications Manager, GFT Polska. – W działania grup technologicznych chętnie angażują się również kobiety, rozwijając swoje umiejętności z zakresu IT. Geek Girl Carrots i Django Girls to przykłady inicjatyw skierowanych do specjalistek IT, które mocno wspieramy. Dodatkowo jesteśmy obecni w różnych lokalizacjach. Oprócz Łodzi i Poznania gdzie zlokalizowane są nasze biura jesteśmy też aktywni m.in. w Toruniu.
[1]http://www.nauka.gov.pl/aktualnosci-ministerstwo/maturzysci-stawiaja-na-uczelnie-techniczne.html
[2]http://www.kpmg.com/pl/pl/issuesandinsights/articlespublications/strony/raport-outsourcing-it.aspx
[3]http://www.pwc.pl/pl_PL/pl/publikacje/assets/wybory-zawodowe-2014-raport-pwc.pdf
GFT Group jest jednym z największych światowych dostawców rozwiązań IT dla sektora bankowego zarówno
w zakresie technologicznych wyzwań cyfrowej rewolucji, jak i rozwiązań dotyczących regulacji rynkowych.