Innowacje w polskim systemie edukacji - czy to możliwe?

Dane te, choć niepokojące, być może sprawią, iż program i sposoby nauki dostosowane zostaną do zapotrzebowania młodych ludzi, a każdy uczeń będzie traktowany indywidualnie.

Zanotuj, zapamiętaj i wyrecytuj
Dyktowanie gotowych materiałów, brak eksperymentów i akceptacja standardowych rozwiązań, które umieszczone zostały w kluczu – tak wygląda rzeczywistość w polskich szkołach. Do tego należy dodać odpytywanie przy tablicy, wywołujące strach i panikę wśród podopiecznych, i mamy pełny obraz szarej uczniowskiej codzienności. A co gdyby tak zmienić skostniałe zasady na rzecz nowoczesnych metod? Poniżej przykład trzech ciekawych rozwiązań.

Poczuj naukę wszystkimi zmysłami
Zasada obowiązująca w metodzie 5S jest prosta – podczas nauki nie ograniczamy się jedynie do użycia słuchu, czy wzroku, ale angażujemy wszystkie 5 zmysłów. Próbując zapamiętać angielski odpowiednik czekolady – „chocolate" nie tylko patrzymy na słówko napisane np. na fiszce, ale wyobrażamy sobie kakaowy aromat unoszący się w powietrzu oraz endorfiny uwalniające się w momencie, gdy kostka ulubionej czekolady rozpływa się w ustach.

Siła argumentów
Kolejnym ciekawym sposobem na urozmaicenie procesu nauki jest zorganizowanie debaty oksfordzkiej. Pierwszy raz odbyła się w 1823 roku, a do Polski wprowadzono ją w latach dziewięćdziesiątych. Charakteryzuje się tym, że skupia się wokół jednozdaniowego hasła-tezy, a mówcy zabierają głos na przemian. Jedna ze stron ma przekonać do słuszności sformułowanej tezy, druga strona ma ją podważyć i obalić. Oceną debaty zajmują się specjaliści, którzy przyglądają się głównie walorom naukowym wypowiedzi oraz umiejętnościom retoryki.

Problem-Plan-Rozwiązanie
Metoda nauczania poprzez realizację projektów była reakcją na nauczanie klasyczne, zarządzane odgórnie. Jej istotą jest odrzucenie biernego nabywania wiadomości, na rzecz samodzielnego sformułowania problemu, zaplanowania jego rozwiązania, a wreszcie – wykonania czynności pozwalających wyeliminować zagrożenie. - Nauka poprzez projekty nie tylko pobudza uczniów do działania, ale rozwija ich umiejętności interpersonalne, które są tak istotne na dzisiejszym rynku pracy, a także – co ważniejsze, a często bagatelizowane – również w życiu prywatnym – twierdzi Aleksander Albert z Akademii Zdobywców. - Wzajemna mobilizacja, odkrywanie swojej roli w grupie, a jednocześnie synergia pojawiająca się podczas wymiany poglądów z innymi członkami zespołu, przynoszą efekty w postaci pewnych siebie, kreatywnych absolwentów. Skuteczna praca nad poprawą poczucia własnej wartości i umiejętnościami przywódczymi oraz płynąca z niej odwaga do przejmowania inicjatywy, jest dziś gwarancją odniesienia sukcesu na każdej płaszczyźnie życia dorosłego – dodaje.

Podczas wprowadzania powyższych metod duże znaczenie ma nie tylko odpowiednia organizacja zajęć, czy nastawienie uczniów, ale przekonanie kadry do wdrożenia innowacji w procesy edukacyjne. Zadać sobie można zatem pytanie, czy Polska szkoła w XXI wieku jest już gotowa na takie zmiany? Oceńcie sami.